Rok 2019 zaobfitował u mnie wieloma owocami, związanymi z pracą nad marką Positivecare. Jednym z nich z pewnością było uczestnictwo w prestiżowym konkursie branży kynologicznej „TOP FOR DOG 2019”, podczas którego spotkali się i konkurowali ze sobą producenci artykułów i akcesoriów dedykowanych psom. To ogromny zaszczyt znaleźć się w takim gronie.
Konkurs ten polega na wyborze najlepszych produktów w konkretnych kategoriach. Spotkało mnie wielkie wyróżnienie, ponieważ otrzymałam zaproszenie do wzięcia udziału w w/w konkursie, podczas którego prezentowałam swój flagowy produkt: NATURALNY OLEJEK SPACEROWY W SPRAYU.
To nowe, ciekawe dla mnie doświadczenie, spowodowało, że poczułam jeszcze większą motywację i chęć doskonalenia tego czym się zajmuję. Moje kosmetyki i produkcja ich, kryją się tak naprawdę w niewielkiej firmie, która nieprzerwanie stara się rozwijać, unowocześniać i co najważniejsze: poszerzać swój asortyment.
W konkursie Top For Dog opinie i oceny wydają niezależni ambasadorzy, którzy testują produkt prezentowany w danej kategorii. Ambasadorzy to nikt inny jak miłośnicy i opiekunowie psów. Z wielkim uśmiechem na twarzy czyta się recenzje swojego produktu, które w ramach konkursu ambasadorzy publikowali na swoich blogach czy fanpage’ach.
Kilka z nich Wam przybliżę, kliknijcie też w linki (można tam poczytać nieco więcej o mega fajnych psich sprawach)
„Czy olejek od Positivecare czymś mnie zaskoczył? Otóż nie. Ja wiedziałam, że będzie skuteczny i taki właśnie był. W sumie, to nadal jest. Używałam go praktycznie kilka razy dziennie. Przed spacerem, na którym planowałam zahaczyć o las lub łąki, spryskiwałam olejkiem Szamana, siebie, czasami nawet Ł. Po prawie miesiącu intensywnego używania w buteleczce jest cały czas dużo ponad połowa płynu. Butelka ma pojemność 150 ml, a sam atomizer bardzo wygodny w użyciu.” – SKYDOG
„Olejek nie ma brzydkiego zapachu, choć jest intensywny (..). Psom on w ogóle nie przeszkadzał, nie próbowały się tarzać, by pozbyć się zapachu, przy pierwszych użyciach zdarzyło im się kichnąć. Nie wystąpiły żadne reakcje alergiczne.
Produkt zabraliśmy ze sobą na wakacje we Włoszech, gdzie roiło się w wieczornych godzinach od komarów! Nawet krótkie wieczorne wyjście, by pieski mogły załatwić to, co trzeba odbywało się w towarzystwie chmary komarów, które siadały nie tylko na mnie, ale także na pieskach. I tutaj wybawicielem okazał się on – naturalny olejek w sprayu! 💓 Przyrzekam Wam, że po spsikaniu przy psach nie latał ani jeden komar! „- FRUITYTEAM
„Komary rzeczywiście odlatywały w drugą stronę – tak, zatrzymałam się na środku pola I obserwowałam, czy ci krwiopijcy rzeczywiście nie lubią tego zapachu i podziałało! Psy mogły w końcu spokojnie spacerować bez obawy o kolejnego owada bzyczącego wokół głowy i uszu, a ja przestałam tracić fajne ujęcia.(…) Podsumowując spray rzeczywiście działa odstraszająco na komary, co do kleszczy ciężko mi się wypowiedzieć, aczkolwiek znalazłam na psach łącznie jednego. Myślę, że jest to produkt, który warto mieć na półce ☺. – PIESWCIAPKI
Więcej recenzji:
- www.piesfotografa.blogspot.com
- www.facebook.com/wspaniele
- https://www.facebook.com/piesoswiat/
W tym momencie chciałam serdecznie podziękować ambasadorom za to, że dzielnie testowali mój olejek, za każdą szczerą opinię i wspaniałe zdjęcia! Takie zaangażowanie buduje, dziękuję Wam! ♥
Wielu z Was na pewno zastanawia się czy udało mi się zdobyć jakąś nagrodę lub wyróżnienie?
Otóż, nie. Jednak z tego powodu wcale się nie smucę. Bo jestem niesamowicie wdzięczna za nowe, nabyte doświadczenie i pełnię motywacji do dalszych działań w kierunku produkcji naturalnych psich kosmetyków dla zwierząt.
Przesyłam także ogromne podziękowania Pani Ninie Gowin za organizację konkursu, zaproszenie oraz zorganizowanie przepięknej gali finałowej. Może w przyszłym roku również wystartujemy ? Kto wie? 😀
Z całego serca dziękuje także Wam Drodzy Klienci za każdy oddany głos na mój olejek oraz liczne zamówienia złożone w tym roku! ♥
Pozdrawiam, Kasia.